Kraina na środku oceanu

To się działo wiele lat temu, tysiące lat temu, kiedy ludzie, którzy urodzili się i żyli na małych wyspach, w środku oceanu, nie mogli opuścić ich i byli skazani na to, co matka natura, przyroda im podarują. Ta opowieść przypomina o królu i królowej, którzy żyli na takiej wyspie. Ich królestwo znajdowało się w połowie drogi, między dzisiejszą Europą i Ameryką. Dzisiaj to miejsce nazywa się Azory. Jest tam 9 wysp, które powstały po wybuchu wulkanu. Czy na pewno?

Stara baśń i legenda mówi, że stało się tam coś niesamowitego. Król, który miał na imię Azasz, nie był dobrym władcą i dobrym człowiekiem. Jego żona, królowa Azaria, często prosiła męża, aby był dobry dla poddanych. On jednak nie chciał się zmienić. Wciąż był zły i smutny. Poddani wiedzieli, jaki był powód, królowa również. Otóż para królewska nie miała dzieci, nie było następcy tronu. Mijały lata i władca stawał się coraz bardziej zgorzkniały. Tym bardziej, że wokół, w domach jego poddanych, wciąż słychać było wesołe głosy dzieci, bawiły się, biegały, śpiewały piosenki. Zwłaszcza wieczorami, kiedy ocean przycichł, nie było fal, słońce kładło na plaży długie cienie wysokich palm. Wówczas mieszkańcy siadali wokół ogniska wraz z dziećmi, tańczyli i śpiewali. Wiedzieli, że para królewska też bardzo chciałaby mieć swoje ognisko i dzieci, dlatego często wspólnie prosili dobre wróżki o pomoc. Jednak żadna pomoc nie nadchodziła.

Czytaj dalej

O ZAWIŚCI

O ZAWIŚCI
Izabella Teresa Kostka

O ZAWIŚCI (tekst należy do nurtu zwanego realizm terminalny)

Dziki skowyt wilków ubranych w uśmiech
to zawiść,
judaszowe pocałunki na kształt węża
pełzające w ciszy przy moim boku,
objęcia podobne do elektrycznego krzesła.

Fałsz to trutka na szczury
podana w smakowitej kanapce,
życzenia “Powodzenia” z ukrytym nożem
wbitym o zmroku w zmęczone plecy.

Wyleczyłam się ze złudzeń
jak z alkoholowego amoku,
przywdziewając tarczę trzeźwej obojętności.

Izabella Teresa Kostka
2019, prawa zastrzeżone
Myśli zebrane

Miasto

Miasto
Sylwia Błeńska

głucha cisza
tylko tykanie zegara
przypomina o upływającym czasie
śniadanie
spacer chodnikami miasta
tłum ludzi dążących do pracy
w kącie bezdomny chowa w pudle
swą przeszłość
wartościowego człowieka
witryn sklepowych lep
nawołuje do kupna
smog samochodów
przybliża kres życia
i w końcu
próg domu
swych czterech ścian
tykania zegara
ciepłej herbaty
ciszy…

Sylwia Błeńska 31.1. 2016

Zmienność

Zmienność
Sylwia Błeńska

Zmienność

za oknem
życie wzbija się do lotu
przeciska przez zamarznięte
spękane szczeliny ziemi
tchnienie

Biel nie jest już biała
nawet szara
może pora ustąpić

pamiętam majowe zaspy

Sylwia Błeńska 15.2.2019

Nad Świętą

Nad Świętą
Sylwia Błeńska

przestało padać
słońce rozpływa się w kałużach
i w pobliskiej rzece
święta ożyła
w jej ramionach kaczki
łabędzie wiją gniazda
ptasie rozmowy
mieszają się z nurtem wody

walc Wiedeński i ja
pośrodku życia

Sylwia Błeńska 24.4.2018

Święta – Rzeka płynie środkiem Żuław Malborskich, mijając Nowy Staw i Nowy Dwór Gdański. Uchodzi do Szkarpawy w pobliżu Tujska.

ZAKWITNIJ RAZ JESZCZE

ZAKWITNIJ RAZ JESZCZE
Izabella Teresa Kostka

ZAKWITNIJ RAZ JESZCZE

Miłości ty moja co się zatraciłaś
jak ciężarne zboże u schyłku deszczowego lata,
nie pamiętam już smaku twych dojrzałych ziaren
ani słodkiej linfy dorodnych gałęzi.

Zagubiłaś się na polach nieoranych latami,
nawiezionych smutkiem i codziennymi łzami,
zroszonych potem i trudem szarzyzny
zadomowionej w nudnej i żałosnej rutynie.

Miłości ty moja, tak delikatna,
ulotna jak życie kwiatu paproci,
chcę cię zachować w zakamarkach duszy
strzegąc na wieki od zapomnienia.

Zakwitnij raz jeszcze na progu jesieni
wśród mych pierwszych zmarszczek
i pożółkłych liści.

Fragment z książki dwujęzycznej “Rozmywają się ślady na każdej ziemi” CTL Editore Livirno 2017 (Włochy)

Izabella Teresa Kostka prawa zastrzeżone

Wiosenne parasole

Wiosenne parasole
Sylwia Błeńska

fruną z wiatrem parasole
zwiewne sukienki
ślubne panienki
dokąd

gdzie wiatr biega po polach
gdzie deszcz spragnione napoi
gdzie dom odnajdą wśród łąk wolności

fruną z wiatrem parasole
zwiewne sukienki
ślubne panienki
dokąd

w świat daleki
w pejzaż kolorowych pól
gdzie dom
miłość odnajdą na wieki

fruną z wiatrem parasole
zwiewne sukienki
ślubne panienki
do

17.5.2018

KORALE

KORALE
Izabella Teresa Kostka

KORALE (tekst należy do nurtu zwanego realizm terminalny)

Zerwała się radość jak sznur korali,
przeleciała przez palce,
na próżno starałam się ją zebrać
i nanizać wspomnienia.

Zagubiły się oklaski
– drogocenne paciorki,
tylko żal pozostał po chwale,
przerwał się serial w przedostatnim odcinku
bez ujawnienia finału.

Szkoda, że życie
nie powtórzy się w streaming’u.

Izabella Teresa Kostka
“Myśli zebrane” 2018/2019

Mitologiczna 2° – Pompeje

Mitologiczna 2° – Pompeje
Izabella Teresa Kostka

MITOLOGICZNA 2° – POMPEJE

Słyszało się głosy dochodzące
z kuźni zarządzanych przez Hefajstosa,
który rydwanami z płynnego ognia
rozjeżdżał życie śmiertelników.

Wrośnięte w ciała krzyki wibrowały w powietrzu
ciężkim od dymu i rozproszonych prochów,
rozdzierały się pola jak matczyne łono
przy przedwczesnym porodzie przeklętego płodu.

I nie było już świtu na modlitwę
zbeszczeszczoną oddechem Matki Ziemi,
która złością swego syna
siała śmierć i zrozpaczenie.

Osadziła się cisza
na ołtarzach zroszonych łzami.

P.s. Hefajstos (Wulkan) mitologiczny bóg ognia

Izabella Teresa Kostka fragment z książki dwujęzycznej “Si dissolvono le orme su qualsiasi terra / Rozmywają się ślady na każdej ziemi” CTL Editore Livorno 2017, prawa zastrzeżone

póki

póki
Danuta Gościńska

Póki całkiem nie umrę,
póki będą ludzie,
póki będą ptaki i kwiaty,
póki drzewa i mrówki i
cały świat żywych.
Umarł człowiek,
jeden liść mniej.
Wyrwa w ziemi,
pusta przestrzeń.
Puste krzesło,
łóżko i stół.
Człowiek umarł
sczerniały gwiazdy,
apokalipsa dopełniona.
Pękło ogniwo,
rozerwał się sznur.
A historia kołem się toczy

emeryci

emeryci
Danuta Gościńska

Z laskami chodzą emeryci,
w starczym uśmiechu pogrzebani.
Uczesani, umyci,
gotowi stać się w każdej chwili,
piękną różą z kolcami.
I będą w sobie się dziwili,
unoszącego się zapachu woni.
Nad woda siedzą emeryci.
Rozmawiają z wodą szeroką jak rzeka.
W lęku ukryci że utoną.
Wielki emeryt płacze wielkimi łzami
na pogrzebie lub umierając.
U Boga Ojca emeryci,
liczą schody do cudownego nieba.
Są ubrani i syci.
Bóg sam emeryt i wiekowy,
ich nie zostawi na środku drogi,
na schodach nieba.

SPOJRZENIE

SPOJRZENIE
Anna Zimna-Węgielska

Podaruję ci me myśli
Płynące z daleka
Podaruję także
Polanę pięknych maków

Myśli me ubiorę
W bukiety lawendy
One rozczulą me spojrzenie
Napoją swoją wonią

Z kłosów warkocz uplotę
Zepnę konikiem polnym
Co piękne nutki wygrywa

Do tego dorzucę
garść puchu dmuchawca
Bielą swą nas zauroczy

Myśli moje ku tobie wędrujące

A wszystko to za tę chwilę jedyną

Pamiętasz

Tam daleko za horyzontem
My we dwoje
I nasze słowa szeptane

Dam to za bycie
Dam bo warto
Dam to dla ciebie
Przyjacielu

O imieniu
Wiaro

Do dni tęczowych
Dwojga dłoni

NA PERONIE

NA PERONIE
Anna Zimna-Węgielska

Rozsypałam kilka ziarenek
Niewypowiedzianych słów
Takie …życiowe obrazy
W ramach zamknięte
Pytań bez odpowiedzi
Dróg nie przebytych
By stojąc na stacji złudzeń
Niedokończonych wersów
Dogonić pociąg czasu
Pędzącego przede mną
By spiąć teraźniejszość
Klamrą
…w kuferku pamięci
By nie zboczyć z toru
Zdążyć zebrać piękne kwiaty
…jeszcze wszystko może się zdarzyć
Brak deszczu
Wypala ziarenka
Chwilo
Chcę ci jutro podarować
Bukiet marzeń
Toczący się losie
Po peronach dnia
Obecność twą cenię
Zamykając w swoich dłoniach
Jak piękne ballady
Z wieczora
Jestem gdy tylko o mnie pomyślisz

DWIE MIŁOŚCI

DWIE MIŁOŚCI
Anna Zimna-Węgielska

Wspinając się w datach kalendarza
Po codzienności bycia
Dotarłam do jesieni
Mego życia
Z dłońmi w mantrze
Spoglądam w gwiazdy
Nie ma już ich

Ja tego przykładem
Dwie miłości dane od losu
Zgasły

Ta pierwsza spadła
W głębiny Morza, czeluści czarnej
Pogłębiarka ,,ROZGWIAZDA,,
Wraz z nią moje życie

Nie widząc sensu bieli dat trwania
Krok opętany bólem
Wbita w kąt pytań bez odpowiedzi
Zwątpienie zamieszkało
Dlaczego?

Miłość jego mi pomogła
Stawiać jakże nieznane kroki
Po kamienistej
Nowej drodze
Czas zaznaczył zmagania na mym licu
Przetrwałam
Wyryty napis na KAMIENIU

Myśli napisałam w kasecie

DRUGA MIŁOŚĆ

Ta zapukała
Jak grom z jasnego nieba
W upalne lato
Jak letnia bryza
U brzegu morza

Nie pytając o przyzwolenie
Oplotwszy czar letniego uniesienia
Zawładnęła tę namiętność
Bez granic
Do stracenia

Aż po horyzonty logiki
Jak w bajkowym śnie
O dziewczynie ZŁOTOWŁOSA

Nastał dzień czar prysł
Los dał i zabrał
Odeszła
Niczym ptak w locie
Gubiący lotkę swą

On zmiennością jest
Wolny ptak

Nie pytam gwiazd dlaczego
Ptak w klatce
To udręczony ptak
Niczym Narcyz
Swoje kwitnięcie zna
Odleciał

Dziś losowi zaufam
Gwiazdom powierzę swój los
Swojej miłości nie oszukam
Powędruję z nią
Poza horyzonty nowych dat
Sama
To mój podręczny bagaż
Dziękuję dniu za każdy
Nowy krok

…z pokorą w dał.

XII Ogólnopolski Konkurs Na Autorską Książkę Literacką – Świdnica 2019

Celem konkursu jest możliwość profesjonalnego wydania zgłoszonej do konkursu autorskiej książki literackiej w oryginalnej, atrakcyjnej graficznie i edytorsko formie.

REGULAMIN
Założeniem konkursu jest napisanie, zaprojektowanie i przygotowanie do druku autorskiej książki literackiej (np. tomik, arkusz poetycki, powieść, zbiór opowiadań itp.) w zgodnym z oczekiwaniami twórcy, atrakcyjnym graficznie i edytorsko opracowaniu. Efektem ma być dzieło w postaci autorskiej książki literackiej przygotowanej zgodnie z wizją autora.

Organizatorem konkursu jest Miejska Biblioteka Publiczna im. Cypriana Kamila Norwida w Świdnicy.
W konkursie mogą brać udział autorzy, którzy ukończyli 18 rok życia. Konkurs nie jest anonimowy, prace należy podpisać imieniem i nazwiskiem autora.
W konkursie biorą udział wyłącznie ilustrowane projekty książek. Na konkurs jeden autor może nadesłać jedną zaprojektowaną i przygotowaną do druku autorską książkę literacką, dotychczas nie publikowaną w zwartej formie drukarskiej (np. tomik, arkusz poetycki, powieść, zbiór opowiadań itp.) w dowolnym opracowaniu graficznym wykonanym samodzielnie przez autora tekstu lub z udziałem innych osób.
Gatunek literacki i tematyka prac są dowolne.
Projekty należy przygotować w formacie PDF z rozbarwieniem w profilu kolorystycznym CMYK. Należy zachować bezpieczny margines – teksty nie powinny być bliżej niż 6 mm od linii cięcia formatu A5. Wewnętrzny margines minimum 15 mm. Mapy bitowe powinny mieć rozdzielczość 300 dpi. Format pracy konkursowej – A5, objętość do 120 stron razem ze stronami redakcyjnymi oraz okładką (w tym co najmniej 15% ilustracji). Projekt należy nagrać na płytę CD/DVD oraz wydrukować w 5 egzemplarzach.
Do pracy należy dołączyć wypełnioną Kartę Zgłoszenia wraz z oświadczeniami niezbędnymi do przeprowadzenia konkursu. Kartę Zgłoszenia należy pobrać ze strony internetowej Organizatora www.mbp.swidnica.pl
Jury przyzna tylko jedną nagrodę.
Nagrodę stanowić będzie profesjonalne wydanie zgłoszonej i nagrodzonej autorskiej książki literackiej w nakładzie 500 egz. (w tym 200 egz. otrzyma autor) oraz nagroda pieniężna w wysokości 3000 złotych.
Autor nagrodzonej książki nie otrzyma żadnego dodatkowego honorarium związanego z publikacją książki.
Organizator zastrzega sobie prawo ingerencji w nagrodzony projekt książki związany ze stronami redakcyjnymi.
Jury zastrzega sobie prawo do niewyłonienia zwycięzcy i tym samym niezakwalifikowania książki do druku i nieprzyznania nagrody.
Ostateczna interpretacja regulaminu należy do Organizatora.
Prace wraz z Kartą Zgłoszenia należy przesłać listem poleconym lub dostarczyć osobiście do dnia 31 marca 2019 roku na adres: Miejska Biblioteka Publiczna im. Cypriana Kamila Norwida w Świdnicy ul. Franciszkańska 18, 58-100 ŚWIDNICA z dopiskiem „KONKURS – ŚWIDNICA 2019”.
Rozstrzygnięcie konkursu, wręczenie nagrody i promocja nagrodzonej książki nastąpi w 2019 roku. Zawiadomienie o wynikach do 15 maja 2019 roku na stronie internetowej Organizatora – www.mbp.swidnica.pl.
Zwrot prac nadesłanych na konkurs (oprócz zapisu pracy nadesłanego w formie elektronicznej) oraz wysyłka nagrodzonej książki nastąpi do 31 grudnia 2019 roku.
Organizator zastrzega sobie prawo do bezpłatnej publikacji dowolnie wybranych fragmentów nagrodzonej pracy w prasie i innych mediach w celach promocji konkursu bez powiadamiania autora.
Zgłoszenie do udziału w konkursie przez nadesłanie pracy traktowane jest jako akceptacja wszystkich warunków regulaminu.
Dodatkowe informacje można uzyskać pod nr tel. 74 640 09 46, oraz e-mail: mbp@mbp.swidnica.pl.

CISZA

CISZA
Anna Zimna-Węgielska

O granice milczenia
Zapytam krawędzi
O jej sens ryzyka
Poszukam tajemnicy

Między pięknem
A fantazją
Zasieję ziarenko kończyny
Na znak życia

Opowiem Ci balladę
Mojego bycia
Przy blasku księżyca

Będziemy się tulić
Pomiędzy
Ciszą a CISZĄ

Z szeptu ust malować obrazy
Drogowskazem serca
Się kierować

Fantazji puszczą wodze
Przepleciemy okruchy znaczeń
W tajemnicy słodkiej
By móc
Jej dotykiem musnąć
Tę garstkę uczuć

Słodkiej chwili
Jak promień jasny
Przyodziany polnym kwiatem

Labiryntem ścieżek
Pisanych dłonią dźwięków
Do podniebnych lotów

A zatem
Ułóżmy z nich miłość
W różanym ogrodzie
Przyodzianą dniami
Upalnego lata
Zakochanej pary

Tęsknię za tym
Jak za pięknym zachodem słońca
By powitać nowe świty

W ZAKAMARKACH LOSU

W ZAKAMARKACH LOSU
Anna Zimna-Węgielska

Tęsknota do szpiku kości
Dopieka bólem
W swojej piękności i obłudzie

Granic nie posiada
Sięga poza horyzonty
To co co nam daje
I co zabiera

Czym karmi nasze dusze
Zmysły i serce

Czyni z rozwagą
Niekiedy zbyt pochopnie
Pychą podparte
W zmysłach swoich

A i czasem przyjazną
Promienną w rozkoszy swojej
Otula serce ciepłym pledem
Iskierką rozgrzanego kominka

Zmienność niezrozumiała

Wtulona w czyjeś ramiona
Tęsknota naszym
Odwiecznym krokiem

Podporą, byciem
Laską w jesieni życia

…siwe me skronie
Spojrzenie w dali.
Zaczekam

ZMIENNOŚĆ

ZMIENNOŚĆ
Anna Zimna-Węgielska

Łatwo jest słowem
Kogoś zranić
Jutro staje się wczoraj
Wpadając w marazm

Łatwo dobrym słowem
Dodać skrzydeł
Do kiedyś

Przeplatane byciem
Szacunkiem
Dobrocią

Czyjeś nadzieje
Co tlą się w obłokach
Jak przyjazne dłonie

Nie ma wczoraj
I jutra
To zmienna pora

Jest dziś i nasza droga
Po małe zdobycze

Witając nowe daty
Nie licząc godzin
W dążeniu by móc
Podążać do
Klejnotu duszy
Przyjaznej dłoni

morze

janusz-strugala-ikonamorze
Janusz Strugała

wracam do ciebie
z piskiem mew matowieją udręki
oczy płowieją metaforą czasu
szum źrebną falą wiatru
bełta mi w głowie

usta dopełniają magii
chłonąc przybrzeżny wody afekt
szepczą bez sensu
oczarowania różaniec

powłóczę się jak żeglarz bez mapy
w końcu dobiję do brzegu
banału i monotonii
codzienności

Wyczekiwana

Wyczekiwana
Sylwia Błeńska

Wyczekiwana

w końcu prószy
biel otula smutek
mróz zamienia łzy w lodowe perły
nawet wiatr
tańcuje z zimą
wirując walca
po szczytach tego świata

tylko ja milczę
w ciszy
ujrzę
usłyszę więcej