Nie żal mi wcale

Nie żal mi wcale
Violetta Lesiak

Nie płaczę , to prawda
i nie chcę mieć mokrych oczu
Nieistotne dlaczego
choć zawsze powód się jakiś znajdzie
Moja sprawa czy pochylę się
nad swoim smutkiem
czy każę mu zejść z oczu
Nie chcę zmartwień
Po prostu ich nie potrzebuję
Szukam żwawych myśli
zamiast tworzyć niepokoje
A marzenia moje są jak morskie fale
Raz bliżej do nich, raz dalej
Kiedy odpływają nie żal mi ich wcale
Nie płaczę po nich bo wiem
że łzy wylane w sercu zostają

Jezu Drogi

Jezu Drogi
Violetta Lesiak

Jezu Drogi
przyjmij proszę moich parę słów
Gdy dostrzegam Ciebie w duszy
do mnie Jezu mów
Daj znać gdy poczuję w sobie
Twej Miłości kwiat
Odmień serce me gdy wieje
nieprzyjazny wiatr
Jezu mój zostań tu że mną kiedy smucę się
Otrzyj wtedy z mych policzków
nawet małą łzę
Pomóż odkryć w sobie radość
gdy ją skryje cień
Promieniami słońca odmień
każdy kiepski dzień
Jezu Drogi
Wiem na pewno
jesteś pośród nas
Jak prawdziwy tata poświęcasz mi czas
Jesteś mi najbliższy Ojcze
i dobrze to wiem
że Ty jak nikt inny
mocno kochasz mnie

dzieci

dzieci
Jarosław Pasztuła

dzieci stworzeni przez Boga na tej samej drodze
spotykamy się przypadkiem zakochani nie na zawsze
co Bóg złączył niech człowiek nie rozdziela
życie spokojnie płynie łzy śmiech rozdzieli nas śmierć

biec przez to życie chcę z tobą
nie stoję w miejscu biegniesz za mną
nic nigdy nie jest nam dane na zawsze
kochajmy się dopóki płynie nasze życie

pod dachem nieba radość i troski
mieszają się ludzie z miasta i wioski
jestem zabawny jesteś roztropna
kochasz mnie daję poczucie ciepła

biec przez to życie chcę z tobą
nie stoję w miejscu biegniesz za mną
nic nigdy nie jest nam dane na zawsze
kochajmy się dopóki płynie nasze życie

wpadliśmy na siebie kilka lat temu
czas ucieka z boku płynie rzeka
zimna woda zimny prysznic spływa woda
by obsypać ciebie złotem raz jeszcze się zakochać

Zapomnieliśmy o świecie

Zapomnieliśmy o świecie
Janusz Strugała

świt nam zazdrości
to zachód nas tu zwabił
był bajecznie piękny
położyłaś mi głowę na ramieniu
szeptałaś zostańmy tu
wabił zapach kwitnącej nawłoci
i chabrów
mieliśmy intymny śpiwór
chutliwie kusił żądzą aktu
niepotrzebnie
nasze ciała zespolone
wieczorną bryzą
chciały się usypiać
sobą zauroczone
ta noc była niebywała
słowa niepotrzebne
zniewalałem cię gwiazdami
ciepłem rąk
zapomnieliśmy o świecie
o uniwersum
ciała i dusze zespolone
doczekały świtu
on nam zazdrościł

Na nic bunt

Na nic bunt
Janusz Strugała

Dłuto gotowe, zrobię to.
Pamięci wykuć mam rysy
i zdarzeń zapisanych
na dawnych zdjęciach.
W głowie zamarzły wspomnienia,
już nie zakwitną.
Pamiętnik zapisany w kamieniu
też zniknie po milionach lat.
Na nic wymachiwanie piórem i węglem.
Chwile szczęścia ulotne,
widzę je w twoich ramionach.
Przytulam oddech i uśmiech.
Czasu nie przekonam
i nie przekupię.
Ojcowska proza łzawa.
Na nic bunt i butne wyroki.
Tylko ty zdejmujesz kajdany
ponurych myśli.
Jesteś mi bratnią energią
i bądź nią zawsze…

Oddaleni

Oddaleni
Helena Krystyna Szymko

czas od siebie nas oddalił
lecz pomimo tego – moje myśli
wciąż szukają ciebie w dali
to co było między nami
można nazwać magią bajką
czas jest jednak nieugięty

mknie jak wicher nad głowami
w naszych sercach pozostaną
tamte chwile wspomnieniami
które zawsze będą nasze
bo ta miłość tak niewinna
będzie przez nas wspominana

te magiczne piękne chwile
będą naszym przewodnikiem
po tych krętych drogach życia
które nigdy się nie zejdą
choć los – miłością nas obdarzył
nie był całkiem nam łaskawy
zamknął szczelnie drzwi do szczęścia –
nie ziszczając naszych marzeń

przepadałem w progu

przepadałem w progu
Jarosław Pasztuła

za szkłem murano na ścianie cień
rozglądasz się niewidząc mnie
zamyślony tkwię przy herbacie
zanurzony po prostu w ustach smak

spotkanie oczu rumień na twarzy
mów czego chcesz słuchać cię chcę
chwila rozciąga przestrzeń miłości
stoisz onieśmielona półnago w drzwiach

za oknem wiatr przebiera w słowach
zapadła noc nieodwracalnie gwiazdy
płyniemy na tacy przytulone obłoki
na dole Ziemia dźwiga ludzkie troski

wybrałaś własną drogę kamień na piaszczystej
ktoś podniósł rzucił by tam pobiec wśród gwiazd
samotnie zanurzony w myślach chleb w wodzie
dlaczego musiałem zatonąć by dotrzeć
tam gdzie jesteś na dobre i złe

zawodnicy

zawodnicy
Jarosław Pasztuła

świat powstał w piaskownicy
trzech nie do pokonania jedliśmy piach
bawiliśmy się na tych samych torach
nasze drogi wspólne jedna szkoła

pokonał nas los rozdzielił kierunki
poszedłem do wojska Biały studiował
Leon wyjechał zaraz po wojsku
zostałem z wierszem i się zakochałem

nasze życie się splatało jak powrozy w lato
byłem zawodowym byłem szkolony
umiem zabijać smutki w kieliszku wódki
kiedyś sprzątałem nienawidzę siebie

mogłem z siebie dać więcej nie raz
zaskoczony cywilem pokonałem chorobę
zatopiłem statki mam misję przetrwać
rodzina jest najważniejsza reszty nie trzeba

Jesienne nastroje

Jesienne nastroje
Bronisława Góralczyk

na granicy smutku
chandra się przechadza
i chyłkiem przemyka
między powieką a łzami

a twarz staje się szara
i bez wyrazu…

to jesień za oknem
splinem nasycona
wędruje od domu do domu
i marazm przez okna rozpyla

Gliwice 03.10.2020 r.

Wiersz niedokończony

Wiersz niedokończony
Maciej Jackiewicz

Dobrze, że nie odejdzie choć wierna Wena,
nie spłonę od razu jak żołnierzyk Andersena.
Zranione serce nie jest wszak ołowiane,
choć nie wie jak długo na świecie zostanę.

Bo przecież nikt nie zna ostatecznej swojej daty,
w wazonie zasuszone nie pachną już kwiaty.
Zegar z wahadłem pordzewiały już nie tyka,
anioł kolejny rozdział mej księgi już zamyka.

Zapomnieć słowa, które nic dobrego nie wróżą,
nawet te nie zapisane jako zbędne wyrazy,
zapomnieć myśli, które spokój duszy mi burzą.

Zamiast słów kreślę dziś bezkształtne bohomazy,
cicha noc niech podrzuci we śnie jak w sekrecie,
wspomnienia dobrych dni ukryte choćby… w sonecie

Pazurki

Pazurki
Agata Kostka

Słońce wstało!

Może pomaluję dziś paznokcie
i będą jak morze błękitne.

A może zielone sobie zrobię,
takie soczyste, jak zimowe zorze.

Będę w dobrym humorze!?
Hm…

Z cytrynowymi zrobię kwaśną minę
a z czarnymi w głębinie ciemni chwilowo zaginę.

Jednak wolę pachnące różami
i ostre czerwienie.
Na ich widok często się rumienię?

Zapuszczę długie pazurki w ostre bordo
namiętne ubiorę.
Krzywa pięciolinia na grzbiecie.

Pełnia czerwoną szminką dźwięki wklei.

Zapach malin i perfum w rubinowych zmysłach.

Zadrżą…
Z wilgotnością …

Porannej kawy.

Dla miłości

Dla miłości
Violetta Lesiak

Miłości moja
Czy snem tylko jesteś
czy marzeniem nierealnym
Cichym biciem serca
czy głosem melancholii zapomnianym
Może niechcianym
zawstydzonym i pełnym obaw
i myśli czarnych krzykiem rozpaczy
gdzieś z dna serca wyrwanym

Miłości słodka
Daj poznać swą naturę
Bądź dla mnie okazem nierzadkim

Pokochaj mnie mocno
i usuń w cień przeszkody
co próbują zatruć uczuć naszych wartość
Bądź ze mną tak jak jesteś
i poczuj lekki smak wiatru

Dotknij serca czułego
na wszelkie porywy zbyt silne
Odciśnij na moich ustach
swe rzadkie imię

Miłości moja
Nie uciekaj proszę za szybko
Tylko zostań i uciesz się widokiem
na serca bliskość

Byłam w twoim śnie…

Byłam w twoim śnie…
Bronisława Góralczyk

tak słodko sobie spałaś
a ja pisałam psalmy…
i nagle mnie porwałaś
na ląd gdzie rosną palmy

na palmie nierozłączki
(duecik zakochany)
co sfruną do twej rączki
na znak im dobrze znany

a tuż pod palmą chłopiec
o bardzo ciemnej cerze
piłeczkę w kropki kopie…
to chyba sen! nie wierzę!

ciekawie zwiedzać lądy
i kraje egzotyczne
gdzie strusie i wielbłądy
i szczyty niebotyczne…

w twym śnie bym długo była
i długo bym w nim trwała…
gdybyś się nie zbudziła
gdybyś się nie zaśmiała

dziękuję ci córeczko
żeś w sen mnie swój zabrała
bo nigdy bym Słoneczko
twych pragnień nie poznała…

Gliwice 15.07.2007 r.

Anima

Anima
Marcin Olszewski

Kreślę w myślach obraz marzeń
Podaruję Ci gotowe
Gdy barwy na płótnie rzeczywistości zasną
I spełni się

To, co wchłoną drzwi twej duszy
Kiedyś znalazłem klucz
Przekręciłem w zamku
Spaceruję po uliczkach twego wnętrza

Zbieram pragnienia z gorących ścian
By, zanim pomyślisz, stało się
Pytałaś siebie samej, oto gdzie jestem?
Ja, znak zapytania obłożyłem w ramki

Bo oto, co się dzieje ze mną?!
Nie pytam, skoro w szaleństwie wciąż
Przekraczam granice lądów
Wysp Zakochania

Nie rób, zatem badania Roentgena
Bo nie odszukasz mnie w sobie
Ani ja ciebie
A jednak niewidoczni podążamy

Ku swoim sercom
Nie mogąc zasnąć
Chyba że
Z tobą w ramkach

Zamiast znaku zapytania

spadochron się nie otworzył

spadochron się nie otworzył
Jarosław Pasztuła

jego żona ma odleżyny
od oglądania seriali
nie wiedział co poradzić
wysłał ją do sklepu po browara
telewizor wypchnął z balkonu
spadał darła się
widząc swój kolorowy ekran
gdy stykał się z betonem
alarm!!!
alarm!!!
zleciały się baby z blokowiska
z molochu z piwnic i bram
– co będziemy teraz oglądali
a on :
– jest ręczna robota
– idzie zima Zenek skarpetek ni ma
baby włączyły radio
w smutku modliły się przerzucały paciorki
całowały oblicze Madonny
o mało Jej z ramy nie wydarły
oj te baby
no cóż zima bez seriali
lepiej na świeżym powietrzu
lepić bałwany

jestem zadowolony

jestem zadowolony
Jarosław Pasztuła

uśmiechasz się do mnie wyciągasz dłonie
nie jestem przystojny to genetyczny błąd
serce mam dobre o tym wiesz dobrze

żal ściska od środka
poznać mogłem cię o kilka lat wcześniej

teraz gdy dzieci wyrosły jest nam wygodniej
wina poleję by rozmowa kleiła się do świtu
potem rozstaniemy się zachwyceni sobą

Listopad 2

Listopad 2
Bronisława Góralczyk

Gra listopad w berka z deszczem,
w berka z wiatrem miesiąc gra…
co to będzie jeśli jeszcze
do zabawy wejdzie mgła?…

Sinym szalem świat otuli,
otumani setki drzew
i na całej wprost półkuli
słychać będzie smętny śpiew…

Więc listopad niech się spręży,
i choć promyk słońca da
lub błyszczący nocą księżyc,
bym nie była smutna, zła…

Lecz listopad deszczem płacze,
więc odpowiedź jedną mam:
ciepłych dni nie będzie raczej –
już do zimy bliżej nam…

Gliwice 06.11.2013 r.

Teraz kocham Cię spokojniej

Teraz kocham Cię spokojniej
Helena Krystyna Szymko

teraz kocham Cię spokojniej –
jak spokojne wody oceanu
pieszczone południowym słońcem
jak letni powiew wiatru
muskający mój policzek
kocham Cię bez bólu
i bez strachu że mi znikniesz
pozostawiając w duszy pustkę

zamieszkałeś w moim sercu
moje myśli są twoimi
serce bije twego rytmem
naszych wspomnień
nazbierało się tak wiele
jesteś dla mnie najważniejszy
i najwierniejszym –
mego serca przyjacielem