Pareidalia (Stan Rzeczy)
Marian Jedlecki
Co tak naprawdę myśli Ten
stworzony przez Nicość?
może Nic nie myśli
tak jak Ziemia nieświadoma
ludzi zieleni i kamieni na szańcach
jeżeli jest tylko świadkiem to niech sobie będzie
właściwie nie powinno mnie obchodzić
bo gdybym to ja nimi był
na wszelki wypadek zaprzestałbym widzieć
ludzi kamienie zieleń –
a nie – zieleni nie – bo w niej moje myśli
i zadawniony smutek w ich ciemności
czy dlatego nie myśląc mam ziemię zieleń i ludzi?
boję się ich i udaję ograniczenie percepcji
bo cóż obchodzą mnie ci co tracą co darowane
udając nieszczęsnych bo nie ma w tych lalkach
ani dobra ani zła
martwe dusze i nic im nie wystarcza
chociaż więcej znaczy tracić pod pręgierzem
ale nie być nieszczęsnym
kiedy wydaje się bywaniem bicia w dzwon
w skrytej w polach ziarnosiewców kapliczce
zapodzianej w pamięci w składzie życzeń i świętości
bo ja krzyczę że z chorymi na wolność ptakami
trzeba ostrożnie