Pragnę – otulić się Tobą
jak gwiezdnym woalem
przez wróżki nocy utkanym
poczuć Twój oddech
pachnący miłością
usłyszeć szept ukochany
by wypełnił mą duszę
słodkich słów dźwiękiem
wymazał z niej pustkę
szarej codzienności
byś trwała przy mnie
w bogactwie i biedzie
nie tylko w snach się jawiła
patrzyła na mnie
zawsze z czułością –
nigdy chłodem nie była