Przy stole wigilijnym
Jadwiga Miesiąc
Spod rąk naszej pianistki
Melodie Świętej Nocy płyną
Tyle piękna wokół nas
Stół jasnością już zapłonął
Gwiazda zaś wyznacza czas
W naszych dłoniach opłatek
Bielą alabastru lśni
Wokół cała rodzina
Łamią się chlebem miłości
Dzielą słowa i myśli
Na maleńkie życzenia
Niech moc opłatka serca zmieni
Wybaczy krzywdy pomówienia
Rozwiąże nasze trudne sprawy
Usunie w cień złe wspomnienia
Nie oszukam życia słowami
Gdyż szczęścia nigdy nie jest dosyć
Moje serce cicho płacze
Bo nie ma już między nami
Najdroższych mi osób
Przy stole wigilijnym od lat
Stoją tylko ich nieme cienie
A cieni nawet miłością największą
Zbudzić się już nie da
Z tomiku “Nie słońca bez cienia”