PUSTA PRZESTRZEŃ
Anna Zimna-Węgielska
Pogubiłam się w przestrzeni
Bez granic aż po horyzont
O cnoto niedościgniętych marzeń
Słowa złożone w jedą całość
W układance witraży
Wspominam czas uniesień
Tańczyłam tak jak
Zagrały nutki losu
Dopóki mądość w sercu trwała
Doputy
Kocham
Wirowało obok nas
Piękna doskonałość prawa
A jednak odchodzę
W imię rozsądku
Nie ma już nas
Pusta scena
Ominę mglistść nieba
Pędzoną wiatrem w dal
Ty i Ja
I ta łza
Odchodzę
Wsłuchując się w muzykę
Swobody
A na resztę letniego wieczoru
Wstawię kwiaty do wazonu
One szeptem duszę napełnią
By zrozumieć
Ulotność tej miłości
Schowanej za kurtyną czasu
Należy tylko nauczyć się patrzeć
I to docenić