SAN MARINO
Kazimierz Surzyn
Do jednego z najmniejszych państw świata
prowadzą droga bardzo stroma i kręta
wyróżniające się przejście dla pieszych
ze stojącym obok niego w budce policjantem
i znamienna brama z okrągłym sklepieniem.
Tutaj jest świetny punkt obserwacyjny
na zjawiskowe wzgórze Emilia Romana
zaś wąskie uliczki z wysokimi budynkami
chroniły nas przed wysoką temperaturą.
Przyciągały wzrok ładne sklepy markowe
z różnymi alkoholami ubraniami modnymi
biżuterią zegarkami pamiątkami i butami.
Tu kupiliśmy malowane kubki i magnesiki.
Podobały się plac Piazza Della Liberta
z gmachem jednoizbowego parlamentu
oraz Bazylika San Marino klasycystyczna
z fasadą zdobioną kolumnami korynckimi
i z relikwiami założyciela św. Maryna.
Zachwyciły dzwonnica i kościół św. Piotra.
Muzeum Narodowe a w nim obrazy z baroku
i klejnoty pochodzące ze Skarbu Domagano –
odnalezione w grobie bogaczy z VI wieku.
Oczarował też zamek La Rocca o Guaita
na przeuroczym szczycie góry Monte Titano
z wybudowaną na skale dostojną wieżą
a stamtąd piękny widok na okolicę.
Przyjemnie było spacerować razem
zatapiając się w spojrzeniu miłosnym
i podziwiać zabytki oraz boską przyrodę
ślicznie wkomponowane w szafirowe niebo.
Wakacyjne wspomnienia