czas jak krople
z nieszczelnego kranu
z impetem pach pach pach
co jakiś czas
zza kolejnych drzwi
wywoływany numer osiemdziesiąt
jeden
z godziny osiemnastej dwudziesta druga
dwudziesta druga trzydzieści
dwudziesta trzecia
cyfry
zmieniają się jak na paragonie
a w naczyniu
przelewa się woda
Sylwia Błeńska 4.6.2019