Spektrum kobiet
Wiesława Kądziołka
Kobieta może być grzeszną jak i też świętą,
miłością tak głęboką, że aż niepojętą.
Może być dobrą, jak i mieć serce z kamienia.
Tolerancyjną lub też z brakiem zrozumienia.
Może być aniołem mającym kontakt z Bogiem,
lub mieć naturę diabła, być jak z piekła rodem.
Milutką w pożyciu lub pełną toksyczności,
samotnikiem lub lubiącą zapraszać gości.
Bardzo zmysłową albo pełną oziębłości.
Poważną czasem zdolną do skrajnej podłości.
Pełną poświęcenia rzadko egocentryczną.
Uduchowioną lub też materialistyczną.
Lękliwą lub idącą z zapałem odwagi,
potrafiącą głośno krzyknąć, że król jest nagi!
Z poczuciem wolności lub w życiu zbyt uległą.
Bardzo uczciwą ale też czasami przebiegłą.
Może być wrażliwą lub też twardą jak skała.
Kochającą lub taką, co serca łamała.
Cichutką lub głośną, zdarza się krzykliwą!
Wybaczającą, jak też czasami i mściwą.
Bywa idealistyczna albo przyziemna.
Wykształcona, oczytana, czasem i ciemna.
Kocha radość albo lubi rozsiewać smutki,
zależy jakie w sercu prym wiodą pobudki.
Bywa atrakcyjną lecz także powierzchowną.
Milczącą, zdarza się, że i bardzo rozmowną.
Może być łyżką dziegciu lub plasterkiem miodu,
zależy też z jakiego wywodzi się rodu.
Jeśli mam wybierać jaką jestem kobietką,
nie zrobię tego, bo nie chcę zostać kokietką.
Zostanę więc tajemniczą, nieodgadnioną.
Zdradzę, że jestem z poczuciem humoru żoną.