Światy dwa
Ewa Maciejewska
purpurowe słońce maluje świat nutą
złocistym refleksem rozczarowań kroplą
biegniemy wciąż razem coraz bardziej obok
zadumany księżyc tuli w dłoniach obłok
na drodze do gwiazd pogubione iskry
rozświetlają ścieżki gdzie marzenia prysły
srebrna cisza tańczy na palcach krawędzi
podzielone światy samotności więzy
zapomniane słowa toczą rzeczywistość
ty już nie chcesz słuchać moje światło prysło
w tej cichej ciemności poplątane kroki
miłość pragnie światła i odgarniać mroki
kiedy wszechświat milczy źródłem płynie rzeka
słowami dotyku jak maestrii sztuką
utopijne gesty przechodniów nad czasem
a po drugiej stronie tkwią dwa światy nasze