Tańcząca w zielonej sukience
Zygmunt Jan Prusiński
Magdzie Piwowarskiej
Oswobadzam się z pierścienia,
jak liście do słońca z cienia.
Równoważę odległość światła,
widzę rytm tańczącej blondynki.
W samej myśli jesteś urocza,
i sowy podziwiają i nietoperze.
Zbliżyć się do ciebie Magdo –
to jak łódeczka z kory do brzegu.
Ucałować ciało według Abecadła,
skruszyć zwątpienia melodią.
A na koniec zaprosić do tańca,
i razem Erotyk wyrzeźbić…
5.08.2010 – Ustka
Czwartek 14:28
Wiersz z książki „Niebieski blues”