Tango w perle
Zygmunt Jan Prusiński
Była obecna w Ustce przyjechała w piątek
po wielomiesięcznej nieobecności – z Konga.
Utrzymywała ze mną kontakt listowny
pisała o każdym dniu bym sobie wyobraził
jak w kadrach filmu.
Odbierałem ją falą mam tak blisko do morza –
dodawałem czułe akcenty że jest…
Zaprosiłem jako wrażliwy mężczyzna by poznawać
ją w tangu – dorównywała mi w roli partnerki.
Nie wątpię że umie wszystko często mnie zaskakuje
w zbiorze intymnych tajemnic.
Sztaluga w kącie stoi a gitara zaprasza. –
Jestem malarzem szczęśliwym – gitarzystą
o niebieskich oczach.
Więc gram Ewie białe tango a muszelki
niczym chór śpiewają o niej.
10.7.2014 – Ustka
Czwartek 9:45
Wiersz z książki “Zbudzisz we mnie rozkwit dźwięków”