Ten blues dla ciebie
Janusz Strugała
nut bukietem ścielę ci wieczór
światłocieniem dźwięków
strun dotykaniem adoruję
zorzą pragnień w muzykę zaklętą
nie bój się echa które wraca zachwytem
to głód bliskości żal i smutek
grzechem milczenie nalewką spowite
schronem twym kwiaty pędzel i płótno
wiosna lazurem czystego nieba
otworzy księgi muzyką zroszone
wsłuchaj się w tony natury i głosy
maluj kreskami przyjaznych oczu
chciałbym twą dłonią oazy piękna budzić
frazą zmysłową namiętnie otulić
jeszcze kilka tonów nasycę uwielbieniem
bluesowi się pokłonię i odłożę gitarę