Trwałość pamięci (Salvador Dali)
Krzysztof Rębowski
Chciałem namalować czas tak bardzo rozbolała mnie
głowa po kolacji poszedłem do swojej pracowni
jeszcze raz spojrzeć na niedokończony obraz
Naszły mnie spontaniczne myśli plasterek sera przewieszony
przez gałąź nadmorskiego drzewa idylliczny krajobraz
nie zdarza się często myślałem a zegary wirowały wokoło mnie
Jak bezkształtna masa ulepiona z piasku
rozwałkowane ciasto rzucone byle jak na krawędź nieba
nie pamiętam tamtego dnia mam kłopoty z pamięcią
Jej trwałość dociera do mnie zawsze w nieodpowiednim
momencie kiedy pochylony nad płótnem zbieram do słoika
rozpędzone szaleństwem wskazówki