U aniołów w ogródku
Zygmunt Jan Prusiński
U ANIOŁÓW W OGRÓDKU
Jagodzie Malinowskiej
Będzie jasno jak w tymże ogrodzie,
porośniemy sobą w czułych dotykach.
Weź Jagodo to co tobie się należy –
ja wezmę od ciebie podobnie to samo.
Brzmią wspomnienia jak czuły dźwięk,
były okoliczności muzyki kochania.
W możności cichej prośby do kobiety,
to kochanie przystąpić z tobą chcę.
Śpiewałem i ja protest songi –
pamiętam szczecińską “Kaskadę”.
Wiosna Orkiestr i moje piosenki
w konkursie “Po co urodziłem się”
i “Dom skruszony nadzieją”!
Nie będę ci mówił fantazje.
Dorośli mają zachęty jak cień.
Przyłożę ucho do twej piersi,
posłucham balladę Boba Dylana.
Ogródek gościnny jak żaden.
Roztopimy myśli wpierw,
złapiemy Motyla Erotomana
żeby nam nie przeszkadzał.
Będziemy kulturalni.