Nakreślam w swojej wyobraźni
Obraz uliczek krętych
Ramy bez zdjęć
Wyblakłe czasem dat
…garstką piasku pustyni
Zapraszam bezdomnego
W moje progi
By wykrzyczeć
Jak cennymi sekundami
Utkana jest tkanina życia
Chwilami dnia dzisiejszego
Myślami otulonymi
Błękitnym spojrzeniem
Na jutro
Z optymizmem
Z nadzieją go żegnam
Jeszcze jest wczesna wiosna
Choć wiek już dojrzały
Zaufać losowi
Wzbogacając wspólnymi przeżyciami
…wytyczoną drogą bycia
Dobranoc moja wyspo
Kompromisu
Miłości
Zaufaniu
Z okruszkami szczęścia
W mej dłoni
Cieszę się życiem