W czystym słowie jesteś muzyką…
Zygmunt Jan Prusiński
W CZYSTYM SŁOWIE JESTEŚ MUZYKĄ…
Gabrieli Sieradzkiej
W czystym słowie jesteś muzyką dla mnie.
W kniei rozkwitających szeptów
umiejętnie dotykasz wiersze jak liście,
które piszę dla ciebie wciąż.
Jestem niewolnikiem liryki od dawna,
chyba miałem szesnaście lat.
Nie zdawałem sprawy jak może zawładnąć
poezja wrażliwym człowiekiem.
Ale to może z braku miłości zamierzenia
błądziły we mnie jak w labiryncie.
Nikt mnie nie kochał prawdziwym uczuciem,
szedłem jakby – z kamieniami.
Niech ten piasek milczący będzie dla ciebie,
dla twoich bosych stóp biegnących.
Jak spojrzysz na horyzont tam jestem,
wypowiadający o świcie szept o miłości…
– Zostań Gabrielo w tym królewskim cieniu,
przyjdę do ciebie jak do źródła.
Otworzysz mi książkę gdzie w niej jesteśmy,
zobrazowani w mgle boskich kształtów.
24.11.2010 – Ustka
Środa 6:18
Wiersz z książki „Wnętrze cienia”