W imię formy (z cyklu Stan Rzeczy)
Marian Jedlecki
Nie interesują mnie rymy
bo nie spotkałem dwu identycznych drzew
rosnących tuż koło siebie
myślę i piszę tak samo
bo kwiaty mają kolory
lecz mniej doskonałe w opisie
bo brak mi rozsądnej formy
patrzę i czuje podniecenie
bo płynie woda
kiedy ziemia jest pochyła
a moja poezja staje się nadnaturalna
jak podmuch zakochanego wiatru
prawda to czy fałsz?
w imię wydumanej formy
zagubiłem spokój czterolistnej kończyny
przez modiglianich gauguinów
ikony starocerkiewne
matko –
nie odwracaj oczy od upośledzonego Toulouse –Lautreca
bo nim nie jestem
i to nie jego wina