Wiersz jak dobre wino
Janusz Strugała
pod poduszką zmysłów
zgasły pragnienia
szuka ich wygłodzona poezja
nie znosi rozłąki
ulotnią się rymy i metafory
czeka biała kartka
oziębła jesienią
chwyć za pióro
ogrzej mi duszę słowami
które podyktuje ci miłość
one nie zastąpią ciebie
nie wyciszą tęsknoty
wiersz jak dobre wino
jak źródlana woda
będzie kagankiem nadziei
struny gitary ożywią krew
nasycą namiętnością
bezsenne noce