włóczę się za tobą po papierze

włóczę się za tobą po papierze
Jarosław Pasztuła

zanurzam pióro
błękit atramentu
gdyby przemówił kałamarz
podpowiedziałby

wiele o nas

układam w zdania
na papierze szkicuję wiersz
słowa płynące ze stukotem
serca basem z drżeniem rąk

wiesz ty wiem ja

rozdzieleni jak kartka
w kratkę z zeszytu fiz-mat
jak pocztówka przedarta
nad Bałtykiem

zgubiłem klucz

zamknięte drzwi
nie odlecę z progu
włóczęgą po mieście
rozpoznaję siebie

tak mi brak

ostatni taniec ostatnia noc
jesienny powiew liści szum
zapach ust smak spotkań
twoje włosy na kanapie

wciągam nosem szloch

spocznę schowam
w kieszeni dłonie z losem
kilka listów spakowane
w zżółkłe koperty

wyblakły atrament
z czasem zamazany
doborem kleju z reklamy
żeby przemówił kałamarz

zanurzam pióro