Wrestling (Francis Bacon)
Krzysztof Rębowski
Posiadałem kiedyś
stado przyjaciół
w geście zachwytu
wybili mi zęby
Teraz pluję
w zupę
podróżnym
na dworcu
Zachwycam się
pięknem muszli
klozetowej
Posłałem cios
w szczękę przybłędzie
który sprofanował
moje uczucia
Pochodzę ze wsi
niektórzy przechodzą
na mój widok
na drugą stronę ulicy
Nie wstydzę się sztuki
jest uczciwa do bólu!