Wspominam święta
Janusz Strugała
nie czekam na wieczerzę
nie podzielę się opłatkiem
nitki losu poplątane
próżno wypatrywać mi gwiazdy
w sercu kiełkuje rozpacz
całunem smutku topi dni
inni niech celebrują
skoro dzieci mają
czas wspomnieniami syty
reliktami uczuć
amfora zadumy topi łzy
choinka i jadło woskiem
w myślach drętwieją
to już nie wróci
dzwony wybudzą czas i przestrzeń
śladami uczuć popłynę w sekretne
misterium