Żagle
Michel Maciej Kostecki
(pamięci Friedera Rösslera)
W letni poranek, po cierpieniach nocy
odpłynął żaglem
ku morzom wolności.
Zostali bliscy,
wspomnienia, łzy
i nieruchome ciało
– jak przekłuty motyl.
Uczciwy i dobry mistrz lex mercatorum.
Czas minął,
wygasła męka i trwoga.
Dalekie światło
szum fal do niego woła,
tego co wierzył w morze,
bardziej niż w Boga.
Genewa, wrzesień 2024