Zaproszenie do Realności (z cyklu Stan Rzeczy)
Marian Jedlecki
Cztery słowa co następują
są różne od tego co myślę
zadają kłam wszystkiemu co czuję
są przeciwieństwem tego czym myślę
pisałem w bezsilności
dlatego są naturalne
i pozostaną takimi jakimi są
w zgodzie z tym z czym się nie zgadzają
bo będąc bezsilnym powinienem myśleć odwrotnie
do indoktrynacji w jej okowach
czuć i warczeć na to zbydlęcenie
co daje szansę bycia chorym na wskroś innego
dlatego słowa co negują
nie są w stanie zmusić do abulii
i wymustrować ze statku wyobraźni
bo są zaledwie pejzażem
polem rażenia duszy nocą
tej samej ale na odwrót
no tak
ale wcześniej musiałbym
uwierzyć słowu z tej woli wynikłe
wprost zapraszające do Realności
na jej kartce białego papieru
ot, co