Złota jesień
Helena Krystyna Szymko
złota jesień – jak co roku
jak młode dziewczę się płoni
dzikim bluszczem opleciona
barwi jabłka na jabłoni
na ławeczce młodą parę
liśćmi z drzewa obsypała
tu i ówdzie nić pajęczą
z babim latem posplatała
złota jesień – już maluje
swe pejzaże tka kobierce
z każdym dniem coraz piękniejsze
jakby wróżki miała ręce
snuje się po polach lasach
w najbarwniejszej swojej szacie
wita ptaki i zwierzęta
szata jej wrzosem zdobiona
jest radosna uśmiechnięta