Zadziwienia ( z cyklu Stan Rzeczy)
Marian Jedlecki
Być rzeczywistym to nie być sobą
nie być we własnym wnętrzu
ja nie mam poczucia rzeczywistości
no i dobrze –
bo wiem że ten świat wątpi
że istnieję aksjologicznie
bo wierzę że bajkowy dom istnieje
a ja jestem jego przyjacielem asertorycznie
być może dlatego wierzę bardziej w ciało
niż w obłędną duszę
bo ciało prezentuje się w sensie oczywistym
o ile istnieje dla tych co liczą tace
wtedy jako widzialne można go zgwałcić
albo usiąść i stać byle tylko tyłem
tak z wszelkiej przypadłości
to dlatego moją niegrzeczną duszę
można zdefiniować tylko zrytymi terminami
bo wtedy myślę że rzeczywistość to kłamstwo
dzięki zapożyczeniom z zewnętrznej oczywistości świata
i czasem chciałoby się nie o poranku
a o zachodzie krzyknąć z dozą bezwstydu w pozie –
daruj mi Madonno –
bo oto umarłem na twoich kolanach
tak bez sensu bezrozumnie
jako obraz namalowany Niczym
w mojej bezradności
beznadziei niezapisanych człowieczych szans –
tworząc iluzje
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _