Deszczowo (z cyklu Stan Rzeczy)

Deszczowo (z cyklu Stan Rzeczy)
Marian Jedlecki

Nie śpieszę się bo i po co
Słońce i Księżyc też się nie śpieszą
bo śpieszyć się to wierzyć że przegonię cień
albo skacząc po chmurze przeskoczę jej granice
nie – nie śpieszę się
bo wyprostuję dłoń to i tak sięgnę
tam gdzie sięga ręką – ani mikrona dalej

dotykam tam gdzie myślę
nawet usiąść mogę tylko tam gdzie jestem
i to wzbudza we mnie śmiech jak prawda absolutna
bo na[prawdę jestem włóczęgą własnego ciała

i cóż z tego że w deszczu
jego krople obmywają samotność cienia
i smutek oczu
mnie graczowi który ma znaczone deszczem karty
i wygrywa smaki Życia prosząc o naiwność

kropla deszczu
kropla powód
kropla pretekst

Czasem