Obłęd

Obłęd
Marian Jedlecki

W dekoracjach sen na żywo
walizka z obu stron opuszczona
rekwizyty moich głów
toczą się po oceanie
i są to głowy z kamienia
zbiorę więc krew nieobecnych
oddam pozostałe złota moich modlitw
bo ziemia obiecana pogubiła moje Byty
a niebo powóz pokonał mój czas
wyrosły z żywych ust ziemi
i kości podeptanych czaszek