Panna M. w Aleksandrii

Panna M. w Aleksandrii
Zygmunt Jan Prusiński

Vagif Samedoglu pisze –
„Chcę umrzeć jak wiersz, nie jak poeta…”
jest może manifestem osobistym
ale nie przyjąłbym tego na serio
filozofom trzeba darować takową mistyfikację
zresztą nie zawsze pojętą – nie trudźmy się
rozwiązywać czy umierać jak wiersz jest lepiej
tylko po co brodzić po bagnistym terenie
wolę po łąkach kwiecistych…

Otworzyłem drzwi – zdawało się że ktoś zapukał
mam takie zwidy a przecież nie piję po zawale wódki
zmieniłem światy teraz nowe buduję
nie krępuję się nago chodzić po mieszkaniu
to także jest poezja – poeta nagi pisze wiersze
refleksje wtrącają się jak plotki myślę o dziewczynie
jest w Aleksandrii – ogląda palmy daktylowe
platany eukaliptusy rzadko papirusy w ogóle
roślinność uboga w tym pustynnym klimacie.

Luksor to następna jej podróż a ja wybieram się
na robaki dżdżownice czekają w ogrodzie
jutro z bratem idę na ryby – odpocząć w przyrodzie.

25.10.2020 – Ustka
Niedziela 12:24

Wiersz z książki „Przeszedłem tę przełęcz”