samotność

samotność
Janusz Strugała

samotność jest jak ziąb
pyszni się odkochaniem
dni i noce chłodne jak w igloo
które znieczula
zwierciadło bratnią duszą
cierpkie minuty dłużą się jak godziny
chłoszczą jak wichury porywy
pióro pędzel pianino mi bratem
myśli o niej zimnym prysznicem
za oknem drzewa ponure jesienną zielenią
czas jak hiena pożera nadzieję
srebrnikami wspomnień
chce kupić to co ulotne