W kierunku światła

W kierunku światła
Zygmunt Jan Prusiński

Justynie Świergiel

Odstąpię ci trochę miejsca w wierszu.

Zapowiadam przystrojoną noc
tak byś się czuła aniołem
w objęciach poety.

Zaprowadzę cię do Kolczastego Lasu,
tam jest królestwo żywych książek
a w nim różowe okna i drzwi.

Jedno gwarantuję Justyno,
tam nie ma krzyku – jest cisza,
co najwyżej moja muzyka płynie
by czasem trawy i wrzosy budzić.

Miłości tyle się odbija w lustrach…

Przyzwyczaisz się do mego głosu –
co wieczór organizuję spotkanie
– w nim piękno rośnie z ziarna słowa.

Jeśli nawet podejdę do twych nóg,
to tyle by je ożywić pocałunkami
by wyżej mieć otwarty odbiór.

30.10.2010 – Ustka
Sobota 16:45

Wiersz z książki „Niebieski blues”