ZAKOPANE (cz.1)

ZAKOPANE (cz.1)
Kazimierz Surzyn

Malownicza perełka w otoczeniu Tatr
z Krupówkami – słynnym deptakiem.
Tutaj kupiliśmy sweter wełniany
kapelusze oscypki skórzane buty
czerwone korale i zbójnicką ciupagę
a w stylowej drewnianej kawiarence
popijając ze smakiem zakopiańską kawę
pocałunki kładły się na ustach
zaś z dorożki podziwialiśmy miasto.

W papugarni kolorowe egzotyczne papugi
karmione ręcznie wskakiwały nam
na ręce ramiona tuląc się czule
a jedna z jasnoniebieskim upierzeniem
powiedziała do mnie ” halo – kocham cię”.

Z Góralskiego Ślizgu pod Gubałówką
zjechaliśmy obok siebie szybkimi torami.
Kolejka linowa w urodzie przyrody
zawiozła nas na wierzchołek Gubałówki
aby zachłysnąć się panoramą górską.

W myszogrodzie z podziwem obserwowaliśmy
myszki mieszkające w drzewach i w gitarze
jadące pociągiem albo latające w UFO.

Na pyszny szczyt Kasprowego Wierchu
dotarliśmy wyciągiem linowym a stamtąd
zaparł dech w piersiach widok gór pięknie
wkomponowanych w lasy i szafirowe niebo.

Z Wielkiej Krokwi zjechałem w pontonie
z prędkością jaką osiągają skoczkowie.
Pozostał w sercu spacer Doliną Kościeliska
w centrum lasów potoków czystego powietrza.
Tu smakowaliśmy bukiety rumiankowych pocałunków.

Wspomnienia wakacyjne