Jadę do Mielna

Jadę do Mielna
Zygmunt Jan Prusiński

Nie tak miało być w planie z wiatrem
który zagląda do mego okna.

Noce ubieram myślami –
jesteś w nich taka mi bliska.

Określam się w wzorze absolutnej racji
przenoszę zapach twój
na osetowe kwiaty.

W różu i we fiolecie
spijam z ciebie miód poezji
chcę zdążyć przed północą określić
stan gorączki – nagość zbliżyć.

Wiatr się uspokoił – zależność wzrasta
wypuszcza następne korzenie.

Jutro jadę do Mielna!

2.8.2014 – Ustka
Sobota 9:15

Wiersz z książki “Noc w teatrze”