Subtelne powroty na granicy intymności

Subtelne powroty na granicy intymności
Zygmunt Jan Prusiński

Pozwól Panno M. że wrócę do tych dni
w pierwszej dekadzie października
musiałem dokonać to co od dwóch miesięcy
nie miałem – intymne chwile zapisuję
w kalendarzu – w moim wieku po (70’)
to ważna poezja ciała kiedy przystępuję
do dzieła jak to było 8 – 10 – 11 – 13 – 14
przyjechałaś na siedem dni do mnie –
(chciałem się sprawdzić fizycznie po zawale
i wiesz co iż wówczas jesteś kobietą)
nie kiedy gotujesz obiad czy idziesz na spacer
uwielbiam ciebie w łóżku nagą jak odblask
światła który buduje pajęczynę na ścianie
by mnie zatrzymać dłużej – dalibóg
jestem waleczny na czas modlitwy ukrytej
pod kołdrą wzmacniając ciszę – nic nie mów…

24.10.2020 – Ustka
Sobota 19:36

Wiersz z książki „Przeszedłem tę przełęcz”