liście

liście
Jarosław Pasztuła

opadły liście
zamiata je wiatr

z lekkością spojrzeń
ponuro tutaj

szare drzewa jakby nagie
obdarte ze wspomnień
zakwitną wiosną

zazielenią w głowie
owoce wydadzą latem

biegnij tymczasem aleją
nie zamiataj pustych myśli

są jak liście w dzbanku
zasusz tak mnie na wieki na lata

gdy uschnę
rozrzuć prochy na wietrze