obserwator

obserwator
Marek Górynowicz

północ
w deszczu gwiazd
mokną puste ulice
gdzieś między trzecią
a następną
rozsypany człowiek

w znieczulonej niedzieli
przez kolejne warstwy okien
oglądam
nagie miasto

dusimy się wzajemnie
ściskam za gardło myśli nasze