ZABIORĘ CIEBIE

ZABIORĘ CIEBIE
Kazimierz Surzyn

Wysoko hen pod chmury
gdzie anioły śpiewem czarują
i niebieskie gwiazd orkiestry
mocno z przytupem przygrywają

Na wiszące ogrody cudowne
abyś w ich blasku odpoczęła
też do krainy uśmiechu i tańca
byś barwą ubogaciła duszę

Na ogniska cichą przystań
gdzie złośliwe zmory cienie
odchodzą w dal za horyzont
w nicość w stałe zapomnienie

Tam gdzie szerokie drzwi
nie potrzebują klucza
by otworzyć się na życie
co lukru chwilom dostarcza

Wezmę ciebie pod prąd
nawet na koniec świata
bylebyś była szczęśliwa
i poczuła mnie całą sobą

Tęczą ramion cię otulę
byś znalazła schronienie
w ich puchatym ciepłe
oraz odprężenie błogie

Uciszę krzyk nostalgii
purpurą róż miłości
niech zapuszczą pędy
owoce naszej szczęśliwości

Zatańczę nago z tobą
na mokrej dziewiczej trawie
aż we mnie uśniesz
po doskonałej zabawie

Miłość to wielkie uczucie
bo wszystko jest możliwe
nawet niczym małpa
po drzewach skakanie