BAŚNIOWA POLANA

BAŚNIOWA POLANA
Anna Zimna-Węgielska

Wiek nad wyraz dojrzały
Smak życia tej jesieni
Wyznacza granicę między DATAMI
Wplątany w sieci zmarszczek
Mówią STAROŚĆ

Cieszę się z jej posiadania
Można napisać piękne wiersze
O każdym jej kroku
Radościach, łzach
Zmęczonych dłoniach

Jak o plecionym łąkowym wianku
Z chabrów, stokrotek, maków
Samotnej drakwi
Z zapinaną minionej miłości

Ubogi jest dom bez kwiatów w ogrodzie

Stojąc na polnej drodze
Kochając nadal
Wybaczając losowi
Zagubionemu w kruchość dmuchawa
Jego kroków
Ślę naręcz kwiatów

To ja kobieta zwyczajna
Cicha w skrytości powodów
Gdy jesteś blisko mnie
Nie umiem kochać inaczej

Obiecuję Ci wiosną
Zieleń, kwitnące polany
Kwiaty kasztanowców
Tęczę ciepłych słów
I poranną rosą

Ty wiesz kim Jestem

Ps.
cyt… do lata by się szło…
Ulotnemu wiatrowi z KOŁOBRZEGU 🙂