DO CZĘSTOCHOWY

DO CZĘSTOCHOWY
Kazimierz Surzyn

Tylu pielgrzymów Ciebie odwiedza
nie bacząc na opuchnięte nogi
o Matko Jasnogórska nami przejęta
niestraszne są pod wiatr drogi

Czy żar słońce rozlewa
albo niebo szlocha deszczem
lub cieniem obejmują drzewa
śpiewając idziemy raźno szlakiem

Upadamy przed Twoim obliczem
zanosząc wszystkie bolączki nasze
o wstawiennictwo do Boga błagamy
i dziękujemy za łaski wszelakie

A szczególnie za to że mamy siebie
ciesząc się każdym dniem
za ukochane córki i wnuczkę
pomyślność uśmiech i zdrowie

Wakacyjne wspomnienia