EROTYK

EROTYK
Kazimierz Surzyn

karmię pocałunkami
twe usta spragnione
rozkwitasz kwiatami
na moich piersiach

oddechem rozbieram
namiętnością dziką
na szczyty docieram
na morza idylli
czując radość serca

krew pulsuje obiega
jestem w tobie aniele
w świątyni rozkoszy
w całkowitym podnieceniu
w rajskim uwielbieniu

lawina uniesień ciała
w pieszczotach pożądania
rozpada się na kawałki
które zbieram całusami

moje myśli przenikasz
w objęciach omdlewasz
twarz nieco ci blednie
we włosach zatopiona

ciało twe rozgwieżdżone
koło mnie nieprzytomne
sam się cudnie rozpływam
w nagości wrzącej duszy

leżymy spełnieni sobą