Miłość ciał przeminie

Miłość ciał przeminie
Janusz Strugała

Uwielbiam twoje oczy
Są jak niegasnące gwiazdy
Konstelacja spokoju i szczęścia
Gdy żegluję po niebie
widzę tam Ciebie
Uczucia mi jachtem
Twoje ramiona portem
Ta miłość jest nieskończona
Jak wszechświat
I będzie wieczna
Szeptem malujesz mgławice uniesień
Uderzam w struny by zbudzić
to, co wciąż uśpione
Mknijmy kosmicznym pociągiem
Zatrzymamy się na stacjach upojenia
Z nagim zachwytem legniemy
na mokrych łąkach
czując bicie rozpalonych serc
Pytasz gdzie początek gdzie koniec
Pytasz o niepojęte tajemnice
wszechbytu
Miłość ciał przeminie
Dusze niech błądzą w nim związane
Do granic niepamięci