Najważniejsze pytanie

Najważniejsze pytanie
Małgorzata Dziewięcka
Rok 1941

Rosjanie wywieźli siostry.
W sierocińcu na Antokolu zostaliśmy sami.
My – Siedemdziesięcioro dzieci!
Głodni i zmarznięci wygrzebywaliśmy resztki roślin z ogródka sióstr.
Niemcy zajęli miasto.
12. kwietnia 1942 w sierocińcu zjawił się ten gospodarz.
Potrzebny był mu chłopak do pasienia krów.
Wezwano mnie, dziesięcioletniego Olo, i spytano, czy pójdę na wieś paść krowy…
I potem już pastwisko i krowy, szkoła i nowe nazwisko,
I w ‘49 wywózka na Sybir – „na zawsze”, jak oznajmił enkawudzista,
I robota w kołchozie,
I zmiażdżona w wypadku ręka,
I tęsknota, i łzy, i ból …
I powrót do Polski w 1956,
I ożenek, i praca, szczęśliwy los na loterii,
I własny dom, dzieci,
I wyjazd na Syberię, spotkanie z tymi, którzy powrócić nie mogli,
I książka, spotkania, film dokumentalny
I w końcu odwiedziny na Antokolu.
„Niemcy wywieźli wszystkie dzieci i słuch o nich zaginął”, usłyszałem.
Ocalałem tylko ja….
Nigdy nie wiesz, które pytanie jest najważniejszym w życiu.
„Czy pójdziesz na wieś paść krowy?”, okazało się być najważniejszym
pytanie w moim życiu.
I na najważniejsze pytanie w życiu odpowiedziałem najważniej:
„Pójdę”.

O Aleksandrze Wierbil,
Małgorzata Dziewięcka
29.05.2020