Niezgłębione tajemnice…

“Niezgłębione tajemnice…”
Robert A. Dyduła

żałosna pochwała nicości
stała się zarzewiem miłości
ona bowiem zobaczyła nic
on zaś zobaczył wszystko
anihilacja
nicość
bezkresny stek wyrzeczeń
czułość
zwana nadmiarem luksusu
jest uśmiechem duszy
oddech nocy
chwile dwie
niezapomniane
wybredne
słowo nocy
uśmiech dnia
uśmiecham się i ja
gdy kąciki twych ust
unosi grymas uśmiechu
niechby to była i maska nr 168
i tak mnie zauroczy
taka jest radość
światło
bez znaczenia
czy dnia
czy ciemnej nocy
w twoich oczach lśni
i tak postrzegam to ja

DyRo
Kołobrzeg
10 kwietnia 2019 roku