o dwa mosty za daleko

o dwa mosty za daleko
Marek Górynowicz

na pustej plaży
mdły zapach rzeki
jeszcze płynie
pod mostem szarym
i różowym

ktoś pomylił farby
udekorował
wierzchołki drzew
potem dopisał instrukcję obsługi

teraz możemy przesunąć się palcem
między zmęczonym miastem
a urojonym brzegiem
upał dociera suchą stopą
koty tulą się wszędzie