Otaczająca powierzchowność

Otaczająca powierzchowność
Zygmunt Jan Prusiński

Motto: “Będę dumna.
Będziesz spokojnie pisał…
i dużo spokoju miał”
– Penelopa Ewa Bednarz –

W ogrodzie siedzi pisarz na krześle
na stole maszyna do pisania
owoce, sok i kawa –
atrybuty klasyczne.

Jego dziewczyna z okna patrzy
więzy ciepła nie tylko w oczach
oprowadzają się wzajemnie –
pisarz pisze książkę.

Jest tyle do napisania
codziennie rodzi się aksamitność
światła z korzeni –
czujny instynkt drapieżcy.

Opowiadam o niej –
która boso zbliża się do ogrodu
rozczochra włosy z miłości
pocałuje czule.

I jest w tym iskra Boża
jak koliber kochający kwiaty
muśnięcie powierzchowne
a ważne jak horyzont.

Otwiera się macierzystość wiersza
granatowy granit i spojrzenie
bosej Ewy w ogrodzie –
przyniosła mi jabłko.

26.2.2013 – Ustka
Wtorek 9:46

Wiersz z książki “Erotyczne zwiastowanie”

Jeden komentarz do “Otaczająca powierzchowność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *