spokojny sen

spokojny sen
Jarosław Pasztuła

nie jestem głuchy na prośby
ból świadomości istnienia
wkłuł się cierniem w czaszkę

uwierają pamiętniki
w duszy piekło

blisko twojej serdeczności

zsyłam w garści okruchy miłości
powiedz mi że trwale ty

wyprostuję myśli na kowadle życia

oddech ciężki miarowy
wytrzymać się da

wyobraziłem sobie parę chwil
motyle wśród kwiatów dnia
nie pozwól przebywać gdzieś duchem

samotnej nocy
roznieś krople wiary uspokoję żądze