gdy już umrę

gdy już umrę
Jarosław Pasztuła

doprawdy umrę
zamknę oczy błękitne
wyciągnę nogi

wcisną garnitur za ciasny

księdza nie będzie
jest zbyt drogi
pochówek będzie skromny

przyjacielu złożysz kwiaty

modlitwa dotrze do Pana Boga
słowa ostatnie wypowiedzą

nic nie zmaże win
nie naprawię ich

cieszę się że kiedyś zostawię to wszystko